Kto nie słyszyał o Lovely ? Zapewne wszyscy mieli już jakiś kontakt z tą firmą. Dzisiaj i ja dołożę swoje "3 grosze" a mowa o Lovely, Collagen Wear, tuszu(tusie)(?) do rzęs. Prezentuje się on następująco:
Może i nie jest zbyt kolorowy dlatego nie przyciąga uwagi ale zobaczmy co obiecuje producent (ze strony Rossman'a bo na opakowaniu nie ma nawet składu).
"Maskara pogrubia i wydłuża rzęsy; zawiera kolagen odżywiający rzęsy, dodatkowo wspierając ich regeneracje i odbudowę. Jeśli Twoje naturalne rzęsy są zniszczone wielokrotnym nakładaniem tuszu, nieodżywione i delikatne to warto wypróbować tusz Collagen Wear. Idealna pielęgnacja oraz wzmocnienie rzęs. Szczoteczka nadaje rzęsom efekt maksymalnej długości i pogrubienia wraz z kolorem intensywnej czerni."
Według mnie:
-tak, wydłuża rzęsy i to bardzo
- kolagen jest dobry ale nie powiem czy wspiera regenerację i odbudowę bo nie mam z tym problemu ale chyba troszkę faktycznie poprawia stan moich rzęs
- szczoteczka hymm jest ok ale nie rozczesuje wszystkich rzęs jakoś specialnie (jak chyba każda)
Podsumowanie:
Jak dla mnie to najlepszy tusz jaki miałam. Ok nie pogrubia i gdy nie rozczeszemy rzęs zbyt dobrze możemy zobaczyć małe grudki. Dla mnie jednak (lubiącej naturalnie wyglądający, delikatny makijaż) jest to tusz najbardziej na tak. Warto go chociażby nawet przetestować ze względu na niską cenę (ok 11 zł w drogeriach Rossman) to nie taki wielki wydatek a nie tylko mi się może spodobać :)
Przepraszam za jakość zdjęć, mam nadzieję że następne będą już lepsze.
Miałam ten tusz. Był ok. Choć ja już mam swoich faworytów.
OdpowiedzUsuńTen tusz jak dotąd jest moim nr jeden chociaż zapewne kiedyś znajdę lepszy ;)
Usuńmoże następnym razem sie na ten skuszę:)
OdpowiedzUsuńMyślę że za tą cenę spokojnie można go wypróbować, jeśli stracimy to raczej niewiele ;)
Usuń:)
UsuńA ja zazwyczaj używam tylko tuszy z L'oreala, bo mi się najlepiej spisują :)
OdpowiedzUsuńminimalistyczny.blogspot.com
Ja jednak lubię, kiedy rzęsy są podkreślone i dobrze rozdzielone, a nie cierpię grudek. :-)
OdpowiedzUsuńJakoś całkowicie odzwyczaiłam się od tradycyjnych szczoteczek w tuszach :) Teraz w zasadzie używam tylko silikonowych :)
OdpowiedzUsuńDość tanie, więc nie można oczekiwać wspaniałego efektu. Choć czasem tańsze jest lepsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Niecoinna
Nie mialam nigdy tego tuszu, ale wyprobuje, tak jak napisalas ze wzgledu na niska cene :) Moze i mi sie spodoba!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tuszu Lovely, ale mógłby mi przypaść do gustu, bo lubię klasyczne, proste szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie, ale brzmi naprawdę zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zobaczyłabym efekt na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńu mnie od lat, niezawodny MAX FACTOR 2000 kalrii :)
OdpowiedzUsuńMusi być świetny. Na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na ROZDANIE
Mam taki sam tusz do rzęs :)
OdpowiedzUsuńJeśli znajdziesz czas zapraszam do mnie :>
Pozdrawiam ♥
http://kinasses.blogspot.com/
Od Lovely miałam tylko sławny, żółty tusz. O wiele bardziej wolę tusze Eveline
OdpowiedzUsuńCena przystępna, więc chętnie przetestuje ten tusz.
OdpowiedzUsuńo! Nowość jak dla mnie, wczśniej nie miałam okazji znać tego propduktu ;D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś efektu na rzęsach :(
OdpowiedzUsuńTuszy z tej firmy nie używałam, ale mam rozświetlacze, które bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji testować tego produktu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Nie używałam go jeszcze, ale może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam go ;) Ale raczej nie sięgnę, bo wolę silikonowe szczoteczki i mój tusz musi wydłużać rzęsy, bo naturalne mam króciutkie
OdpowiedzUsuńZobaczyłbym go w akcji
OdpowiedzUsuńmiałam go i u mnie się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńNa promocji to już w ogóle grosze kosztuje :)
OdpowiedzUsuńPonownie odwiedziłam Twojego bloga, więc zostawiam ślad po sobie :) Czekam na kolejny wpis :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńZobaczyłbym na rzesach :)
OdpowiedzUsuńTuszu nie miałam, mam kredkę do oczu i nie mogę się z nią rozstać choć też idealna nie jest :) Lovely ma coś w sobie po prostu :)
OdpowiedzUsuńZ Lovely znam tylko ten słynny żółty tusz do rzęs i uważam, że jest całkiem fajny, ale jednak moje serce należy do maskar od Eveline ;)
OdpowiedzUsuńSuper ❤
OdpowiedzUsuń